Jaguar i elektromobilność

NEWSLETTER ELEKTROMOBILNOŚĆ
Jaguar i elektromobilność

ELEKTRYZUJĄCE OSIĄGI: JAKĄ PRZEWAGĘ DAJE NAPĘD ELEKTRYCZNY?


Napęd elektryczny dostarcza kierowcy zupełnie innych wrażeń niż jazda tradycyjnym samochodem. W wydaniu Jaguara wchodzi on na zupełnie nowy poziom dawania satysfakcji z prowadzenia.

Przez ostatnie sto lat konstruktorzy samochodów i kierowcy rozwodzili się nad tym, jak dany silnik spalinowy dostarcza swoją moc. Czy wystarczająco skutecznie, komfortowo, z charakterem? Problem zawsze stanowiło opóźnienie reakcji na komendy kierowcy oraz wąski zakres, w ramach którego dostępna jest maksymalna wydajność. Te ograniczenia wynikają z konstrukcji silnika spalinowego i nie da się ich wyeliminować. Można je co najwyżej maskować na przykład poprzez turbodoładowanie.

Witaj w klasie komfortowej

Sytuację tę zmienić może dopiero zupełnie nowy rodzaj silnika. Takim przełomowym rozwiązaniem jest układ elektryczny. W przeciwieństwie do napędu spalinowego, który swoje maksimum osiąga dopiero po wspięciu się do czerwonego pola obrotomierza (co okupuje uciążliwym hałasem i wibracjami), tutaj maksymalny moment obrotowy dostępny jest już od samego momentu ruszenia i długo się utrzymuje. Oznacza to, że napęd elektryczny dostarcza pełnię swoich możliwości bez żadnego opóźnienia i posiada doskonałą elastyczność, która gwarantuje tak samo imponujące przyspieszenie z każdego poziomu prędkości.

Napęd elektryczny okazał się jednak naprawdę interesujący w momencie, gdy za jego tworzenie wzięli się ludzie tak przepełnieni pasją do motoryzacji i wytrawnego, dynamicznego prowadzenia, jak inżynierowie Jaguara. Ich pierwsze dzieło, model I‑Pace, jest doskonałym dowodem na to, że napęd tego typu daje przewagę także w tych kategoriach, które do tej pory były domeną aut spalinowych.

Przewaga nie tylko w przyspieszeniu

O ile tradycyjny układ spalinowy składa się z szeregu dużych, niepodzielnych podzespołów, które muszą zajmować określone miejsce w samochodzie, w elektrycznym odpowiedniku konstruktorzy posiadają dużo większą dowolność w aranżacji. Najcięższy element tej układanki, czyli akumulator, w nowym Jaguarze został upakowany w cienkiej warstwie ogniw pod podłogą, dzięki czemu nie zabiera on miejsca w kabinie i obniża środek ciężkości do poziomu zaledwie 12 centymetrów nad podłogą. W kategoriach dzisiejszych samochodów to bardzo nisko. Dość powiedzieć, że to niżej niż w wielu niskich samochodach sportowych, wliczając w to także rasowego Jaguara F‑Type.

Dzięki pozycji akumulatora pomiędzy osiami, I‑Pace posiada także idealny rozkład mas po 25% na każde z kół. Co więcej, w przeciwieństwie do tradycyjnego samochodu, tutaj balans ten jest stały. Samochody elektryczne posiadają kluczową przewagę: niezależnie od stopnia naładowania akumulator waży zawsze tyle samo. To pozwala konstruktorom ustawić zawieszenie i pozostałe elementy podwozia z jeszcze większym wyrafinowaniem. W samochodzie spalinowym muszą się liczyć ze zmienną sięgającą nawet 60-80 kilogramów paliwa, w wyniku czego ustawienie zawsze jest do pewnego stopnia kompromisem.

Same silniki elektryczne są mniejsze i lżejsze od tradycyjnych odpowiedników. Elektryczny Jaguar korzysta z dwóch jednostek o specjalnej konstrukcji z wałem napędowym przechodzącym przez ich środek, dzięki czemu są one wyjątkowo kompaktowe i posiadają niską masę nawet jak na standardy samochodów elektrycznych: zaledwie 38 kilogramów. Są zaprojektowane tak, by dostarczać moc na każde z czterech kół z precyzją nieosiągalną dla zwykłych samochodów.

Efekty rozwiązań Jaguara od razu widać za kierownicą. Dzięki ogromnej elastyczności napędu o systemowej mocy 400 KM, I‑Pace nie tylko imponuje swoim przyspieszeniem, które z wynikiem 4,8 s do 100 km/h zrównuje się z Porsche 911 Carrera. Rewolucyjny brytyjski crossover nie ustępuje samochodom sportowym także na zakrętach, gdzie serwuje kierowcy spektakularne osiągi w bardzo przewidywalny i precyzyjny sposób. Bez żadnych opóźnień i oznak wysiłku.


Jaguar I-PACE